Coraz częściej słyszy się o
real-time marketingu, coraz częściej widzi się w sieci przykłady
jego wykorzystywania jednak zjawisko to nie jest niczym nowym.
Techniki real-time marketingu powstały w latach 90' i początkowo
były wykorzystywane w bankowości detalicznej, inwestycyjnej oraz
przez firmy telekomunikacyjne.
Dzięki mediom społecznościowym
zatarła się granica pomiędzy konsumentami, a markami. Nie chodzi o
komunikację, a o komunikowanie się. Social media to budowanie
relacji, rozmowa z konsumentami. Dzisiejszy real-time marketing idzie
o jeden krok dalej. Z jego pomocą marki pokazują spójność z
panującymi trendami, dzielą się doświadczeniem oraz wykorzystują
go, aby być w centrum wydarzeń.
Rozwój mediów społecznościowych
sprawił, że informacje rozprzestrzeniają się szybciej niż
kiedykolwiek. Teraz nie musimy czekać do najbliższego wydania
wiadomości czy kolejnego wydania dziennika, aby się o czymś
dowiedzieć. Dzięki chociażby Twitterowi o jakimś wydarzeniu
dowiadujemy się już kilka chwil po akcji. Nierzadko szybciej niż w
radiu czy specjalnym wydaniu informacji. To właśnie z uwagi na tę
szybkość ludzie korzystają z social mediów. Ludzie chcą
rozmawiać o wydarzeniach w momencie kiedy one się dzieją, a nie
nawet kilka godzin później nie wspominając o dniu później.
Działania marketingowe w czasie
rzeczywistym odnoszą się, jak sama nazwa wskazuje, to tego co
dzieje się w danym czasie jednak zgodnie z charakterem naszej
dotychczasowej działalności i obecną grupą docelową. Istnieją
dwa rodzaje real-time marketingu. Jeden wymaga nakładu pieniędzy,
oba wymagają poświęcenia czasu. Pierwszy rodzaj jest tym
najbardziej rozpoznawalnym i opiera się na zawartości treści. Może
to być tworzenie wideo, grafik czy wpisów, które bezpośrednio
odnoszą się do aktualnych wydarzeń. Nie chodzi o dublowanie
treści. Ważne, aby cała otoczka do wiadomości, którą chcesz
przekazać nawiązywała do czegoś, co jest aktualnie popularne.
Jednak nie należy zapominać, że tworzenie contentu związanego z
wielkim wydarzeniem czy tematem to wszystko. Włączanie się w
real-time marketing wiąże się z tworzeniem konwersacji. Ten rodzaj
marketingu może być kosztowy i zająć dużo czasu, ponieważ po pierwsze należy śledzić na bieżąco
sytuację w sieci, a po drugie w krótkim czasie należy stworzyć
odpowiedni content (grafika, wideo).
Drugi rodzaj real-time marketingu nic
nie kosztuje, wymaga jednak czasu. Nie trzeba tworzyć treści
zgodnych z panującymi trendami, wystarczy włączać się do
konwersacji. W zasadzie jest to obserwowanie i włączanie się w
aktualne rozmowy. Bardzo przydatne w tym celu jest monitorowanie
social media, aby szybko reagować na pojawiające się
charakterystyczne zwroty związane z działalnością marki.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której
prowadzimy sklep internetowy z kawą. Ktoś na Twitterze właśnie
napisał, że brakuje mu energii, potrzebuje mocy. Wystarczy, że
wychwycimy takiego tweeta i szybko na niego odpowiemy proponując na
przykład jakieś próbki kaw. Profit gwarantowany.
Jeżeli stwierdziłeś, że działalność
Twojej marki mogłaby uprawiać real-time marketing musisz znaleźć
osoby odpowiedzialne za obserwację aktualnej sytuacji w wirtualnym
świecie. Kiedy już podjąłeś decyzję i masz odpowiedzialne za te
działania osoby powinieneś wiedzieć, że nie musisz, a wręcz nie
należy włączać się we wszystkie akcje. Należy znaleźć
odpowiednią drogę do zaangażowania swojej grupy docelowej, bo to
właśnie o to tutaj chodzi.
Jeżeli masz jakieś pytania lub potrzebujesz pomocy skontaktuj się z nami! Jesteśmy do Twojej dyspozycji.
Prześlij komentarz